Zasięg samochodów elektrycznych to temat, który rozpala dyskusje o tym, czy są one praktycznym środkiem transportu. Zdaniem ich użytkowników i entuzjastów, ograniczony zasięg to niewielka cena, jaką trzeba zapłacić za możliwość poruszania się tańszym w eksploatacji pojazdem ekologicznym. Zdaniem sceptyków, to coś, co dyskwalifikuje elektryki jako pojazdy przeznaczone do poruszania się na dłuższych trasach.
To on określa, ile kilometrów przejedziemy, zanim wystąpi konieczność ponownego naładowania samochodu. Zasięg będzie się różnił w zależności od rodzaju pojazdu – czy ma to być auto nowe, czy używane, małe czy duże, czy ma być prostym środkiem transportu, czy luksusową limuzyną. Samochody o najmniejszych bateriach mogą pochwalić się zasięgiem powyżej stu kilometrów. Zdaniem ich producentów i użytkowników potrafi to całkowicie zaspokoić potrzeby przemieszczania się w mieście. Sto kilometrów zasięgu w zupełności wystarczy, aby odwieźć dzieci do szkoły, dostać się do pracy, pojechać po zakupy. To praktyczny i wygodny sposób funkcjonowania, pod warunkiem, że nie mamy problemu z dostępem do ładowarki. Idealnym rozwiązaniem jest posiadanie własnej instalacji fotowoltaicznej i możliwość ładowania samochodu zawsze, gdy nie jest używany.
Kierowcy mogą już wybierać wśród pojazdów o zasięgu około 200-400 kilometrów na jednym ładowaniu. Taki zasięg samochodu elektrycznego pozwala przemieszczać się pomiędzy miastami. Jeśli odległość jest duża, konieczne może okazać się naładowanie auta przed podróżą powrotną. Najbardziej nowoczesne, ale i najdroższe pojazdy, kuszą zasięgiem nawet powyżej 700 kilometrów. A jeden z producentów – Mercedes-Benz udowodnił w kwietniu 2022 r. wyjątkową efektywność swojego modelu Vision EQXX. Auto pokonało odległość ponad 1000 km na jednym ładowaniu w rzeczywistych warunkach drogowych, przy zużyciu energii wynoszącym zaledwie 8,7 kWh/100 km. Przejazd odbywał się w asyście niezależnego eksperta z jednostki certyfikującej TÜV Süd, a gniazdo ładowania było zapieczętowane.
Zasięg samochodu elektrycznego będzie zależał m.in. od panującej pogody. Temperatura otoczenia przekłada się bowiem na sprawność akumulatora. Na to nie mamy wpływu, ale zasięg auta elektrycznego w dużej mierze zależy także od nas – od sposobu, w jaki korzystamy z samochodu. W najmniej sprzyjających warunkach może być nawet o kilkadziesiąt procent mniejszy niż zasięg deklarowany przez producenta. Zbyt dynamiczna jazda obciążonym samochodem będzie skutkować znacznie szybszym rozładowaniem baterii, a to przełoży się na niższy zasięg naszego samochodu. Znaczenie ma także to, czy używamy klimatyzacji lub ogrzewania w trakcie jazdy i w jakim stopniu zmieniamy temperaturę wobec tej panującej na zewnątrz. Mocne chłodzenie lub grzanie w dużym stopniu ograniczy zasięg auta. Nie bez znaczenia jest także okresowe kontrolowanie ciśnienia w kołach, szczególnie przed długą trasą. Zbyt niskie ciśnienie zwiększa opór, a tym samym zużycie energii wzrasta.
Zasięg auta elektrycznego można wydłużyć, utrzymując prędkość w rozsądnym zakresie, zgodnie z ograniczeniami w przepisach oraz unikając dynamicznego przyspieszania czy nagłego i ostrego hamowania.
Oczywiście, najważniejszym czynnikiem, który będzie decydował o zasięgu samochodu elektrycznego, będzie jego bateria. Można przyjąć, że im większa jej pojemność, tym większy zasięg auta elektrycznego. Pod uwagę wziąć jednak należy fakt, że większe baterie montowane są częściej w samochodach o większej mocy. Ponadto sama bateria im większa, tym cięższa, a stosowane w autach elektrycznych akumulatory mogą ważyć nawet kilkaset kilogramów. Duża bateria zwiększa masę własną pojazdu, a to przekłada się na wyższe zużycie energii elektrycznej. Warto więc pamiętać, że pojemność baterii należy zawsze oceniać przez pryzmat samochodu, który będzie ona zasilała.
Niezależnie od deklarowanego przez producenta zasięgu auta elektrycznego, którym się poruszamy, zmiana samochodu z konwencjonalnego będzie wymagała zmiany nawyków. O ile w trybie miejskim ładowanie nie jest problemem (szczególnie dla posiadaczy własnych instalacji fotowoltaicznych), o tyle dalsze podróże warto planować. Dziś jednak, dzięki dynamicznemu rozwojowi, stacje ładowania pojazdów są już obecne w wielu miejscach. Sieć ORLEN Charge oferuje ok. 450 urządzeń do ładowania zainstalowanych na obszarze całego kraju. Są więc dostępne wszędzie tam, gdzie ich potrzebujesz. Możesz także znaleźć je korzystając z jednej z wielu aplikacji, które pomagają wyszukać takie miejsca.
Najniższy zasięg mają najtańsze i najmniejsze samochody – takie jak Smart Fortwo EQ – z 130 kilometrami deklarowanego zasięgu.
Nieco więcej, bo powyżej 200 kilometrów, deklarują między innymi Skoda Citigo-e iV, Volkswagen e-Up!, Fiat 500e, BMW i3 czy Mini Cooper SE.
Powyżej 300 kilometrów na jednym ładowaniu przejadą na przykład Nissan Leaf, Opel Mokka-e, Opel Corsa-e, Lexus UX 300e, Hyundai Kona Electric, Renault Megane E-Tech EV40.
Samochody elektryczne z zasięgiem ponad 400 kilometrów to na przykład Hyundai Ioniq 5, Kia EV6, Mercedes EQC 400 4Matic, Porsche Taycan, Audi e-tron, Volkswagen ID.3, Cupra Born, Volvo C40 Recharge i BMW iX xDrive40. Ponad 500 km zasięgu deklaruje dla wszystkich swoich modeli Tesla. I tak np. Model X, wg deklaracji producenta, pokona bez ładowania odległość 543 km, a Model S – 634.
Jeden z najwyższych deklarowanych zasięgów na jednym ładowaniu ma Mercedes EQS 450+ - aż 747 kilometry.
Jedna stawka za prąd
przez cały dzień
czy niższa cena prądu
w wybranych godzinach doby?
Zmień grupę taryfową i zyskaj
szansę na dodatkowe oszczędności.
Wypełnij wniosek online
Korzystaj z energii
słonecznej. Umów się
na bezpłatną wizję
lokalną i sprawdź
o ile możesz obniżyć
swoje rachunki za prąd.
Poznaj ofertę
Masz duże zużycie prądu
w domu lub firmie?
Sprawdź co możesz
zrobić, aby płacić mniej
za energię elektryczną.
Sprawdź porady